Nie zbyt nowy acz kultowy WIELKOWIEJSKO zadaniowy :D

Mieszkając przez chwilę na wsi  pod Lublinem gdzie do asfaltu 100 m gliniastej gruntówki, mając w posiadaniu Volvo 960 z napędem na tył nauczyłem się:
Kiedy pada zmykać na twardy grunt
Wyciągania samochodu z błota
Że sąsiedzi życzliwi i mają traktory
Wyczucia kierownicy i jazdy w poślizgu tak żeby nie utknąć w tym przepastnym błocie pod lubelskim.
Kiedy przenieśliśmy się na wieś podkarpacką wiedziałem, że furę cza zmienić razem z nową lokalizacją.
Dzięki znajomemu mechanikowi Rafiemu z Lu (chętnie służę namiarem) który pomógł mi znaleźć Forka i oblukać w kwestiach technicznych nabyłem sprzęt WIELO WIELKOWIEJSKO ZADANIOWY !!!
Nie zdawałem sobie sprawy co to to potrafi i szczerze przerosło me oczekiwania.
Idzie w las jak dziki, w trasie rżnie jak nie przytomny
Jednym słowem CZAD KOMANDO
Więdz drogie dzieci
Jeśli macie chaupe gdzieś pod lasem albo robotę że trzeba i po bezdrożu to Forek jest jak najbardziej dla Was
Nadmienię że mój ma 18 lat, silnik 2L (najżywotniejszy i ekonomiczny) i jest w gazie więc za małą forsę i eco  duży fan.



Komentarze