Rzeźbo-obrazy

Doszedłem już dawno do tego, że im bardziej krzywy horyzont za oknem, tym równiej mam pod sufitem. Spokojniej przynajmniej :)
Prace trwają i będzie z tego nowy cykl.
Rzeźbo-obrazy to dechy z naszego wiejskiego tartaku.
Jak już pisałem Pani Wiesia pozwala mi łazić i szperać, wybierać w odpadach.
TZW oflisy które wygrzebuję poszły by na spalenie.
Oglądam każdy z osobna, łażę w koło, przewracam i nagle ciach. 
jest działanie i nie ma znaczenia jakie ciuchy mam na sobie, błoto, śnieg i pora dnia.


Wszystko musi być na spontanie, więc nie wyobrażam sobie pracy w bloku, mieście, fabryce...
Efektów nie mnie oceniać ale nocą psy przekazują info, między kursem franka i różnymi innymi, że będzie wernix :)))









Komentarze