Kolory uwielbiam i od momentu kiedy zacząłem częściej malować widzę, że znacznie ich przybyło.
Przybyło nie tyle ich na świecie, co we mnie. Więcej widzę.
Czasem jednak dość przekornie, mam ochotę na minimalizację. Dość to pozorne bo odcieni bieli i szarości jest nieskończenie wiele. Również niebo takie jak dzisiaj. Niby szare a jest tam niezliczona paleta barw.
Można by się rozpisywać na ten temat niekończenie wielorakich barw, jednak to tak jak dywagacje na temat nieskończoności. Skoro nieskończona to nieskończenie wiele by gadać i pisać.
No i co ? No i nic :)))
30/30parę/8cm
Komentarze
Prześlij komentarz